Zapiekany bakłażan z mięsem mielonym.

W tym tygodniu na piątkowe rozpieszczanie wybrałam bakłażany i kardamonowe mięsko mielone.

Składniki:
  • bakłażan
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 200 g mielonego mięsa
  • 1 jajko
  • bułka
  • 100ml mleka
  • cebula
  • mielony cynamon i kardamon
  • sól, pieprz
  • opcjonalnie sos chilli (Sambal Oelek)
Sposób przygotowania:

Bakłażana myjemy i kroimy wzdłuż na pół. Nacinamy miąższ w kratkę, solimy. Całość skrapiamy oliwą i wstawiamy w żaroodpornym naczyniu do rozgrzanego do 180 st.C piekarnika na 30 minut.
Kroimy w drobną kostkę cebulkę, smażymy aż się zeszkli. Mięso mieszamy z jajkiem, rozkawałkowaną namoczoną w mleku bułką, przestudzoną cebulką, cynamonem i kardamonem. Doprawiamy solą i pieprzem. Po przestudzeniu bakłażana, usuwamy ze środka pestki. Resztę miąższu siekamy i dodajemy do mięsa. Całość mieszamy, nakładamy do bakłażanów. Całość skrapiamy oliwą i wstawiamy do piekarnika na 35 minut.



Podajemy na ciepło z lekką sałatką i opcjonalnie odrobiną sosu chilli.

Przepis pochodzi ze strony: Kwestia Smaku

Hummus w trzech odsłonach

Gdy pierwszy raz jadłam hummus, wydawało mi się, że to nie może być proste w przygotowaniu danie.
Nic bardziej mylnego. Zrobienie tej pysznej pasty jest, co prawda, czasochłonne, ale zupełnie nieskomplikowane. A jak raz już spróbujecie, będziecie wracać i eksperymentować ze smakami. Gwarantuję! :)

Składniki:
  • 250 g ciecierzycy
  • 5 łyżek pasty sezamowej tahini
  • 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka oleju sezamowego lub oliwy z oliwek
  • przyprawy do smaku
Opcjonalnie:
  • suszone pomidory (w oliwie)
  • ostra czerwona papryka
  • upieczony burak
  • oliwki
Tahini można przygotować samodzielnie, nie jest to skomplikowane, wystarczy dokładnie zblendować uprażony i przestudzony sezam (pół szklanki), ewentualnie dodając łyżkę oleju sezamowego lub oliwy. Mielenie sezamu zajmuje około 10-15 minut. Podczas prażenia sezamu na gorącej suchej patelni należy uważać, aby ziarenka się nie przypaliły (staną się wtedy gorzkie). Dokładny przepis znajdziecie między innymi tu: *KLIK*



Sposób przygotowania:

Ciecierzycę zalewamy dużą ilością zimnej wody, odstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia odsączamy ciecierzycę, zalewamy ponownie świeżą wodą, solimy i gotujemy do miękkości (około 2h, podobno po dodaniu łyżeczki sody oczyszczonej czas gotowania się skraca, nigdy jeszcze nie testowałam tego sposobu). Nie pozbywajcie się wody z gotowania - przyda się później, gdy pasta okaże się za gęsta.

Odsączoną ciecierzycę umieszczamy w pojemniku melaksera, rozdrabniacza lub blendera. Dodajemy kilka łyżek wody z gotowania ciecierzycy i miksujemy na gładką pastę. W międzyczasie dodajemy resztę składników: sok z cytryny, czosnek, pastę tahini, szczyptę pieprzu, olej sezamowy oraz kmin rzymski. W razie potrzeby możemy dodać wodę z gotowania ciecierzycy lub olej sezamowy, aby uzyskać odpowiednią konsystencję pasty. Podczas miksowania możemy dodać do pasty suszone pomidory, ostrą papryczkę lub dobrze upieczonego buraka - wszystko zależy od Waszej wyobraźni i potrzeb smakowych ;)

Gotowy hummus przekładamy do miseczki, polewamy oliwą (pasty z roslin straczkowych mają tendencje do szybkiego wysychania), posypujemy posiekaną natką pietruszki, kuminem lub czarnuszką. Podajemy z warzywami, pitą lub w formie kanapek np. z jajkiem i sałatą.


Smacznego!

P.S. Na zdjęciach trzy wersje hummusu: klasyczny, z suszonymi pomidorami i z ostra papryką. :)