Warzywna pomidorowa. Jarmużowa z serem. Gęsta z burakiem.

Ostatnio naszło mnie na zupę. Ugotowałam olbrzymi gar gęstej jarzynowej i pomyślałam, że zrobię z niej trzy zupy. Po co się ograniczać?!

Baza:
  • por
  • pół brokuła
  • 3 marchewki
  • 2 pietruszki
  • biała cebula
  • pół selera
  • ziemniak
  • 3 ząbki czosnku
  • pieprz i sól do smaku
  • kawałek mięsa (żeberka lub skrzydełka/nóżki kurczaka)
  • ewentualnie kostka rosołowa
Wszystkie warzywa umyj, pokrój w kostkę. Nalej do garnka zimnej wody, włóż umyte mięsko (tak wiem, to nie warzywo :P), gotuj do wrzenia, dodaj warzywka, gotuj aż zmiękną. Można przechowywać w lodówce przez kilka dni.

Zupa krem numer jeden:

Odlałam dwie szklanki zupy. Zmiksowałam wszystko dokładnie na gładką masę. Dodałam przecier pomidorowy, mieszankę ziół dalmatyńskich, bazylię, zmieloną ostra paprykę, zagotowałam. Można podawać z jogurtem, prażonymi pestkami dyni i słonecznika, kremem z octu balsamicznego.


Wersja na zielono:

Zmiksowana baza plus trzy garści posiekanego jarmużu bez łodyżek. Na koniec gotowania dodałam starty ser tylżycki (ilość wedle uznania). Całość doprawiłam solą, pieprzem, gałką muszkatołową.


Krem z burakiem:

Zmiksowana baza plus tarty burak, do smaku: sól, pieprz, zioła prowansalskie, majeranek i chrzan tarty. Podawać na gorąco z na przykład z jajkiem i szczypiorkiem (dodatkowo usmażyłam kawałek pity - polecam biedronkową "Tapita")


Do wyboru do koloru. Smacznego!

Racuchy z dyni.

Zobaczyłam to cudo w sklepie i nie mogłam się oprzeć. Miała być zupa, później farsz do naleśników, skończyło się na prostych, ale przepysznych racuchach.

Składniki:
  • dynia piżmowa
  • łyżka cynamonu
  • posiekany korzeń imbiru - mały kawałeczek (ok 1-2 cm sześciennych :P)
  • trzy łyżki mąki
  • łyżka cukru
  • szczypta czarnego pieprzu
  • cukier wanilinowy (1 małe opakowanie)
  • łyżeczka proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej
  • jajko
  • olej/oliwa do smażenia
Sposób przygotowania:

Dynię umyj, pokrój w kostkę, dopiero wtedy poodkrajaj twardą skórę (jest to dużo łatwiejsze niż "obieranie" dyni). Dynię przesmaż z cukrem, cynamonem i imbirem, dodaj 50-100 ml wody i duś aż dynia będzie miękka. Po wystudzeniu zmiksuj (za pomocą blendera lub miksera) wszystko z mąką, proszkiem do pieczenia, cukrem wanilinowym i pieprzem, dodaj jajko, wymieszaj i smaż placki na dobrze rozgrzanej patelni. Staraj się używać mało tłuszczu, placki przestudź na kratce lub papierze. podawaj ze śmietanką, konfiturami, cukrem pudrem lub tym, na co akurat masz ochotę. Lody waniliowe będą świetne :P

Smacznego!





Frittata z jarmużem, słodkim ziemniakiem i cebulą

Po dłuuuuuugiej nieobecności oto i on: PRZEPIS. :)

Frittata z jarmużem, słodkim ziemniakiem i cebulą
(oryginalny przepis znajdziecie tutaj: Christine Byrne; jest on częścią wyzwania, o którym jeszcze napiszę)



Poniższy przepis pozwala przygotować dwie porcje (nie zjedzcie wszystkiego od razu! jeszcze się przyda)
Składniki:
  • 5 dużych jajek (w oryginalnym przepisie jest 7 białek!!! Chociaż to białko, i tak wydaje mi się trochę za dużo)
  • 1 duży lub dwa małe słodkie ziemniaki pokrojone w dużą kostkę
  • 2 łyżeczki oliwy z oliwek
  • 1 mała drobno posiekana cebula
  • Sól i pieprz do smaku
  • ok 100g świeżego jarmużu (pamiętajcie aby wykroić twarde łodyżki)
Przygotowanie:
Pokrój w kostkę obranego ziemniaka. Rozgrzej oliwę na głębokiej patelni*, przełóż na nią ziemniaki. Smaż pod przykryciem około 10 minut. W tym czasie przygotuj pianę z białek. Oddziel białka od żółtek. W dużej misce ubić białka na sztywną pianę (kilka wskazówek tutaj: *KLIK*). Do piany dodaj żółtka, delikatnie wymieszaj całość i wstaw do lodówki. Gdy ziemniaki zrobią się miękkie, dodaj cebulę. Wymieszaj wszystko dokładnie, przypraw wedle uznania. Gotuj pod przykryciem przez około minutę, co jakiś czas wszystko mieszając. Dodaj posiekany jarmuż, całość podgrzewaj aż jarmuż zciemnieje - ok 2-3 minut. Rozłóż warzywa równomiernie na patelni. Przełóż pianę z białek na patelnię, rozprowadź ją równomiernie. 

Smaż pod przykryciem aż frittata się zarumienieni, a białko na górze zetnie. Wyłącz kuchenkę. Odwróć całość i zostaw na patelni do wystygnięcia. Połowa przygotowanej frittaty to jedna porcja. Resztę wkładamy do pojemnika i do lodówki.

Wartości odżywcze (różnią się od tych w oryginalnym poście ze względu na modyfikację przepisu)**:
272 kalorie,
14 g tłuszczu (3 g tłuszczów nasyconych),
23 g węglowodanów (5 g błonnika, 8 g cukrów prostych),
18 g białka,
240 mg cholesterolu.

Koszt: ok 9zł (i tak, najdroższy był batat)

*Ja całość smażyłam, zdrowszą metodą jest włożenie patelni do nagrzanego do 230stC piekarnika (z termoobiegiem) - zmienia się nieznacznie czas gotowania, i uwaga! korzystając z piekarnika nie musisz jej odwracać! Poza tym kolejne kroki niczym się nie różnią.

**do przeliczania kalorii korzystam z aplikacji androidowej (nazwy nie podam, żeby nie było, że reklamuję)