Hummus w trzech odsłonach

Gdy pierwszy raz jadłam hummus, wydawało mi się, że to nie może być proste w przygotowaniu danie.
Nic bardziej mylnego. Zrobienie tej pysznej pasty jest, co prawda, czasochłonne, ale zupełnie nieskomplikowane. A jak raz już spróbujecie, będziecie wracać i eksperymentować ze smakami. Gwarantuję! :)

Składniki:
  • 250 g ciecierzycy
  • 5 łyżek pasty sezamowej tahini
  • 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka oleju sezamowego lub oliwy z oliwek
  • przyprawy do smaku
Opcjonalnie:
  • suszone pomidory (w oliwie)
  • ostra czerwona papryka
  • upieczony burak
  • oliwki
Tahini można przygotować samodzielnie, nie jest to skomplikowane, wystarczy dokładnie zblendować uprażony i przestudzony sezam (pół szklanki), ewentualnie dodając łyżkę oleju sezamowego lub oliwy. Mielenie sezamu zajmuje około 10-15 minut. Podczas prażenia sezamu na gorącej suchej patelni należy uważać, aby ziarenka się nie przypaliły (staną się wtedy gorzkie). Dokładny przepis znajdziecie między innymi tu: *KLIK*



Sposób przygotowania:

Ciecierzycę zalewamy dużą ilością zimnej wody, odstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia odsączamy ciecierzycę, zalewamy ponownie świeżą wodą, solimy i gotujemy do miękkości (około 2h, podobno po dodaniu łyżeczki sody oczyszczonej czas gotowania się skraca, nigdy jeszcze nie testowałam tego sposobu). Nie pozbywajcie się wody z gotowania - przyda się później, gdy pasta okaże się za gęsta.

Odsączoną ciecierzycę umieszczamy w pojemniku melaksera, rozdrabniacza lub blendera. Dodajemy kilka łyżek wody z gotowania ciecierzycy i miksujemy na gładką pastę. W międzyczasie dodajemy resztę składników: sok z cytryny, czosnek, pastę tahini, szczyptę pieprzu, olej sezamowy oraz kmin rzymski. W razie potrzeby możemy dodać wodę z gotowania ciecierzycy lub olej sezamowy, aby uzyskać odpowiednią konsystencję pasty. Podczas miksowania możemy dodać do pasty suszone pomidory, ostrą papryczkę lub dobrze upieczonego buraka - wszystko zależy od Waszej wyobraźni i potrzeb smakowych ;)

Gotowy hummus przekładamy do miseczki, polewamy oliwą (pasty z roslin straczkowych mają tendencje do szybkiego wysychania), posypujemy posiekaną natką pietruszki, kuminem lub czarnuszką. Podajemy z warzywami, pitą lub w formie kanapek np. z jajkiem i sałatą.


Smacznego!

P.S. Na zdjęciach trzy wersje hummusu: klasyczny, z suszonymi pomidorami i z ostra papryką. :)

2 komentarze:

  1. Wersja z burakiem kusi mnie najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hummus z burakiem jest przepyszny. Prosty przepis możesz znaleźć na stronie Jadłonomii. :)

      Usuń