A wszystko z nadmiaru sera w domu :) Wujek poprzywoził sery podpuszczkowe, mozzarellę i inne cuda ze swojej wymuszonej nieco sytuacją podróży w góry. Dał je babci. A babcia nam. I teraz kombinuję, co z nimi zrobić. Było już cannelloni i ślimaczki serowe, teraz pora na pizzę. Oj, bardzo niezdrowy i tłusty jest ten weekend. Za to jaki smaczny!
Składniki:
- 30 g świeżych drożdży
- łyżka cukru
- 2 łyżki mąki
- 2/3 szklanki ciepłej wody
- 1,5 - 2 szklanki przesianej mąki pszennej
- łyżeczka soli
W międzyczasie możemy przygotować składniki, które chcemy umieścić na pizzy i przygotować sos pomidorowy na spód:
- 100 g koncentratu pomidorowego
- trzy ząbki czosnku
- łyżka suszonej bazylii
- łyżka suszonego oregano
- sól, pieprz
Po wyrośnięciu ciasta, dzielimy je na cztery części, rozwałkowujemy je, odstawiamy na kilka minut w ciepłe miejsce i pokrywamy sosem pomidorowym lub pesto. Wkładamy na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Po 10 minutach dokładamy ulubione składniki i pieczemy przez kolejne 20 - 25 minut.
Dzisiaj na pizzy i pizzerkach wylądowały:
- sos pomidorowy, ser (mozzarella i dziwne podpuszczkowe coś), salami, suszone pomidory
- sos pomidorowy, mozzarella, camembert, gruszka (klapsa)
- bazyliowe pesto, cukinia, ser gouda
- sos pomidorowy, ser, świeże pomidory, salami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz