Krem ze słodkiej czerwonej papryki

Zimowa słota nie zachęca do wychodzenia z domu. Zamiast długich spacerów ciepły kocyk, książka. Kominek... oj marzyłby mi się kominek. Na pocieszenie pozostaje równie dobra rozgrzewająca zupa. Na przykład taka z pieczonej czerwonej papryki.

Przepis zaczerpnięty ze strony: Kuchnia Lidla. Mocno zmodyfikowany :)

Składniki:
  • 4 duże słodkie czerwone papryki 
  • oliwa z oliwek
  • 2 małe cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 szklanki bulionu warzywnego lub z kurczaka
  • zredukowany ocet balsamiczny
  • rozmaryn
  • sól, pieprz
Myjemy paprykę, kroimy na pół*, usuwamy ziarna. Układamy w brytfance środkiem do dołu. Kroimy cebulę w ćwiartki. Dorzucamy czosnek. Całość skrapiamy oliwą, przyprawiamy, wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 220 st.C (bez termoobiegu) na około 25 minut - skórka papryki powinna zrobić się czarna. W międzyczasie (po 10 minutach pieczenia) do całości dolewamy szklankę bulionu.

*Jeśli papryki upieczecie w całości, bez dolewania bulionu do brytfanki i dopiero po zdjęciu skórki i ostudzeniu papryki usunięcie środek i zmiksujecie warzywa, zupa będzie bardziej czerwona. I oczywiście subtelnie różna w smaku :)


Wyjmujemy brytfankę z piekarnika. Czosnek i cebulę przekładamy do naczynia, w którym będziemy miksować paprykę. Papryki wkładamy do foliowej torebki i zostawiamy na około 10 minut, do przestygnięcia (ja wolę korzystać z ręczników papierowych). Następnie usuwamy skórkę. Miąższ papryki i bulion (oraz wywar z brytfanki) przelewamy do miski. Całość miksujemy aż uzyskamy satysfakcjonującą nas konsystencję.


Tak przygotowany krem przyprawiamy rozmarynem, solą i pieprzem. Zagotowujemy.

Podajemy na gorąco z octem balsamicznym, grzankami, prażonymi pestkami dyni lub słonecznika, posiekanym rozmarynem. Wedle upodobań.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz