Pistacjowe whoopies z różą

Moje pierwsze whoopies. Nieco czasochłonne w przygotowaniu, mega słodkie i mega kaloryczne. Ale są tego warte. Smakują wyśmienicie.

Pistacjowe ciasteczka z różą:
  • 300g mąki
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • pół łyżeczki soli
  • 125g niesolonego miękkiego masła
  • 200g cukru
  • 1 duże jajko
  • pół łyżeczki wody różanej (do kupienia np. w Kuchniach Świata)
  • 200ml maślanki
  • 100g posiekanych pistacji (plus odrobina do dekoracji)
  • opcjonalnie płatki różane do dekoracji
Sposób przygotowania:

W misce mieszamy mąkę, sól i sodę. Odstawiamy na bok. Masło i cukier ubijamy na jednolitą puszystą masę, dodajemy jajko i dokładnie mieszamy. Mieszamy maślankę z odmierzoną woda różaną. Połowę wlewamy do masy maślanej, mieszamy. Powoli dodajemy suche składniki do uzyskania jednolitej konsystencji. Wlewamy pozostałą część różanej maślanki i ubijamy do uzyskania jednolitej masy. Na sam koniec łączymy z pistacjami. Całość wstawiamy na pół godziny do lodówki. W tym czasie możemy zrobić krem.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 st. C. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Nakładamy łyżką porcje ciasta. Z tej ilości powinno wyjść 18 dużych lub 48 małych ciasteczek. Ponieważ ciasto się rozleje, należy pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości między porcjami!
Pieczemy w 180 st. C. przez 8-12 minut (zależnie od wielkości ciasteczek). Gotowe ciastka studzimy na kratce.

Maślany krem na bazie bezy szwajcarskiej z wiśniówką (Kirsch Swiss Buttercream):
  • białka z 3 jajek
  • 200g cukru
  • 350g masła (moim zdaniem powinno być go troszkę mniej)
  • 25ml wiśniówki (dodałam malinówkę - wyszło dobrze, bardzo dobrze:P)
Sposób przygotowania:

Ubijaj białka z cukrem nad basenem z parującą wodą (zdejmij go z palnika!), aż powstanie jasna, gęsta masa. Uważaj żeby temperatura masy nie przekroczyła 60 st.C. Zdejmij znad gorącej wody i ubijaj jeszcze przez pewien czas w temperaturze pokojowej aż masa bezowa podwoi swoją objętość. Pamiętaj! Masa musi być sztywna.
Pokrój masło w drobne kostki. Do masy bezowej dodaj połowę masła i miksuj do uzyskania jednolitej puszystej konsystencji, powoli zwiększaj obroty miksera. Dodaj resztę masła i ubijaj zaczynając od najmniejszych obrotów miksera, zwiększając je co mniej więcej 10 sekund.
Proponuję najpierw ubić masło w oddzielnej miseczce i dopiero tak przygotowany maślany krem dodawać do masy bezowej.
Do całości dodaj wiśniówkę. Miksuj przez około minutę na najmniejszych obrotach. Zwiększ prędkość i ubijaj jeszcze przez 45 sekund.

Włóż do lodówki do schłodzenia lub od razu przekładaj ciasteczka.

Można zrobić też krem analogicznie do musu czekoladowego, rezygnując z gorzkiej czekolady i kawy na rzecz dodatkowej porcji masła i zastępując likier pomarańczowy wiśniówką.

Różana glazura:
  • szklanka cukru pudru
  • 2 łyżeczki wody
  • 3 1/2 łyżeczki wody różanej

Smacznego!

Przepis na ciasteczka pochodzi z książki:

1 komentarz:

  1. woow, chcialabym teraz jednego. albo dwa :) wygladaja prze-apetycznie!

    OdpowiedzUsuń