Ciastko, karmel... banan!

... czyli jak połączyć swoje ulubione składniki totalnie improwizując. ;)

  
   Bomba cukrowa, tak w skrócie możnaby je opisać. Ale jak się ogranicza na codzień słodycze i ma się okazję zaszaleć to te ciasteczka są idealnym sposobem! Połączenie moich ukochanych smaków: kruchego ciasta, ciagnącego kajmaku i gorzkiej czekolady z nutą cynamonu i wanilii. Zachęciłam? ;)
kruche ciasto:
250g mąki
125g masła
4-5 łyżek śmietany
0,5 łyżeczki soli

kajmak:
puszka mleka skondensowanego słodzonego
150g masła

masa bananowa:
4 duże, mocno dojrzałe banany
łyżka masła
cukier z prawdziwą wanilią (albo kilka kropel aromatu waniliowego)
łyżeczka cynamonu
cukier do smaku (można pominąć)

gorzka czekolada do ozdobienia

Pierwsze co robimy to wrzucamy puszkę z mlekiem do garnka z wodą i gotujemy na wolnym ogniu przez 3h. (można to równie dobrze zrobić dzień wcześniej :))

Mąkę z solą i masłem zagniatamy, stopniowo dodając śmietanę. (jeżeli ciasto po ugnieceniu za bardzo się klei, można je wsadzić na 30min do lodówki) Następnie ciasto wałkujemy i dużą szklanką wykrajamy ciasteczka, które układamy na odwróconej do góry nogami formy do muffinek:

Ciasto dziurawimy widelcem, żeby nie porobiły nam się podczas pieczenia purchle i wrzucamy do piekarnika nagrzanego do 180*C na kilkanaście minut. Gdy ciasto nabierze złotego koloru wyjmujemy je i studzimy.

Banany kroimy na plasterki i podsmażamy na łyżce masła. Gdy już się nieco "rozciapią" przyprawiamy łyżką cynamonu (u mnie bardzo czubata ;)), wanilią i cukrem do smaku. Pozostawiamy do wystudzenia. Jeżeli banany nie były zbytnio dojrzałe (tak jak w moim przypadku) trzeba je zmiksować z odrobiną mleka - aż powstanie gładka i łatwa w rozsmarowaniu masa.

Wystudzony kajmak z puszki miksujemy z masłem.

Teraz pozostaje nam tylko posmarować ciasteczka masą bananową, polać kajmakiem, udekorować rozpuszczoną czekoladą i wstawić na minimum godzinę do lodówki... albo zjeść od razu chociaż jedno... ;)

Smacznego!




p.s. Na imprezę, na którą szykowałam te ciasteczka, przygotowałam również muffinki z oliwkami i fetą. Serdecznie polecam!:)

5 komentarzy:

  1. świetny pomysł na te foremki:) ja zapewne piekłabym wylepiając środki formy na muffiny. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też o tym myślałam, ale stwierdziłam, że wyjdą strasznie maleńkie a nie miałam czasu aż tak się bawić;) pozdrawiam!

      Usuń
  2. Mmm, zachęciłaś jak najbardziej. Uwielbiam Twixy, a to taka trochę jakby domowa wersja ;)

    OdpowiedzUsuń