Nigdy nie świętowałam Halloween i jakoś nie zapowiada się, żeby kiedyś do tego doszło. Nigdy też z tej okazji nie piekłam, ale dzisiaj po południu znalazłam u mojej babci foremki w kształcie dyni i dębowych listków i skojarzenie było proste - Halloween. A ponieważ postanowiłam "ćwiczyć" moje muffinowe działania, zaraz po powrocie do domu upiekłam piernikowo - jabłkowe babeczki.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru (kryształ lub brązowy)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 2/3 szklanki mleka
- 1/3 szklanki oleju
- 1 łyżka miodu
- 2 jajka
- 1 pokrojone na małe kawałeczki duże jabłko
Wymieszać osobno składniki suche i mokre. Foremki wysmarować tłuszczem. Nagrzać piekarnik do 180 st.C. Połączyć składniki. Ponakładać do foremek i piec przez 20 - 25 minut. ;)
Smacznego!
dynie i listki mi się nie kojarzą z halloween, ale z jesienią. tak i tak jest pysznie:-)
OdpowiedzUsuń