Curry z kurczakiem i ciecierzycą

Ciecierzyca to warzywo bardzo popularne w kuchni Bliskiego Wschodu, jak i krajach basenu Morza Śródziemnego. Z jej ugotowanych i zmielonych nasion przygotowuje się humus, rodzaj pasty wykorzystywany do smarowania chleba i placków chlebopodobnych czy jako dodatek do mięs. W Polsce, w porównaniu z innymi warzywami z grupy bobowatych, takich jak bob czy groch, jest zdecydowanie mniej znana i doceniana. A szkoda, gdyż jest ona źródłem wielu odżywczych składników i witamin. Zawiera ona 25% białka o korzystnym składzie aminokwasów, dlatego śmiało może zastępować mięso. Jest również bogata w fosfor, potas, większość witamin z grupy B, żelazo i błonnik. Jej właściwości lecznice znane są od dawien dawna. Stosowana niegdyś jako panaceum na bóle głowy, zapalenia gardła oraz kaszel. Liście ciecierzycy mają właściwości ściągające i wstrzymujące, stąd znajdują zastosowanie jako okłady na zwichnięte kończyny oraz napar pomagający przy problemach trawiennych i niestrawnościach. Potrawy z jej dodatkiem obniżają poziom cholesterolu we krwi, wzmacniają odporność, a także korzystnie wpływają na stan skóry, włosów i paznokci. źródło

Składniki:

  • oliwa z oliwek 
  • pierś z kurczaka
  • sól i świeżo mielony pieprz
  • 1 posiekana cebula
  • 2 łyżeczki przyprawy curry
  • pół łyżeczki mielonego cynamonu
  • szczypta pieprzu cayenne
  • 3 szklanki bulionu z kurczaka
  • 1 pokrojona na kawałki czerwona papryka
  • 2 małe pokrojone na kawałki cukinie
  • puszka ciecierzycy
  • 1,5 szklanki wody
  • 1 szklanka kuskusu
  • pół szklanki posiekanej kolendry


Kurczaka doprawiamy solą i pieprzem, a następnie smażymy na złoto na rozgrzanej oliwie. Dodajemy cebulę, curry, cynamon, pieprz cayenne i 1/4 łyżeczki pieprzu. Smażymy razem kilka minut. Następnie wlewamy bulion i gotujemy ok 10 min. Dodajemy cukinię i paprykę i dusimy kolejne 10 minut. Wsypujemy ciecierzycę i dusimy jeszcze przez około dwie minuty. Gotujemy wodę, dodajemy pół łyżeczki soli i zalewamy nią kuskus. Gdy wchłonie całą wodę, mieszamy go z kolendrą. 



Przy dzisiejszym obiedzie pomagał mi kotek, uważnie śledził każdy mój ruch, aczkolwiek jak można było się spodziewać, najbardziej był zainteresowany krojonym przeze mnie kurczakiem ;)

Przepis pochodzi z tej strony

3 komentarze: