Takie wspomnienie lata :-) klik!
Muffiny z malinami i białą czekoladą
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka cukru pudru
1 szklanka jogurtu naturalnego lub zsiadłego mleka
2 jajka
cukier waniliowy
1/3 szklanki oleju
1 mała łubianka malin (taka w jakich to zazwyczaj są sprzedawane maliny)
pół tabliczki białej czekolady, drobno posiekanej (ja dodaję całą i wcale nie jest za dużo ;-) )
płatki migdałowe do posypania
W misce mieszamy suche składniki. W drugiej miksujemy jogurt, jajka i olej, a następnie łączymy powstałą masę z suchymi składnikami (nie miksować, wymieszać łyżką). Dodajemy maliny i czekoladę i ponownie delikatnie mieszamy (jeśli owoce się lekko pogniotą, naprawdę nic złego się nie stanie). Przed włożeniem do piekarnika posypujemy płatkami migdałowymi, a pieczemy 20-25minut w temperaturze 180st.
Mniam!
czemu lato trwa tak krótko...? albo inaczej: czemu świeże maliny, truskawki i inne owoce są tak krótko? :(
OdpowiedzUsuńpiękne!
Ag, w przepisie możemy wykorzystać mrożone maliny, zawsze to jakaś mała cząstka lata...
UsuńAbsolutny numer 1!
OdpowiedzUsuńAle smaczne,po prostu pyszniutkie ja dodam żurawinę bo mam z Lidla więc powinny wyjśc pyszne:)
OdpowiedzUsuń